|
fot. Mariusz Jodko /3,4,20,21/, Piotr Kłosowicz /dokumentacja wystawy/
dokumentacja z otwarcia wystawy | fot. Mariusz Jodko + dodatkowe zdjęcia Andrzej Rerak
Piotr Kłosowicz
klos'off
wystawa | exhibition
11.02 - 04.03.2025
otwarcie: 11.02.2025 godz. 18:00 | wtorek
opening: tuesday, 11 february 2025, 6 PM
wstęp wolny | admission free
___________
współpraca kuratorska
Alicja i Mariusz Jodkowie
spotkanie autorskie
18.02.2025 | wtorek | godz. 18:00
https://entropia.art.pl/view_news.php?id=781
___________
wydarzenie fb
https://www.facebook.com/events/1151350149966313/1151350193299642?active_tab=about
___________
Rozmowa w Radio Wrocław Kultura
https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/148305/Sztuka-7-2025
___________
Tekst Agaty Saraczyńskiej "Sztuka przetrwania. Malowana gadatliwość Piotra Kłosowicza"i fotorelacja z wystawy w Magazynie SZUM
https://magazynszum.pl/klosoff-piotra-klosowicza-w-galerii-entropia/
___________
projekt plakatu, aranżacja filmowa wystawy: Mariusz Jodko
___________
Tytuł wystawy „klos’off” bezpośrednio nawiązuje do nazwiska jej autora, do perspektywy z jakiej obserwuje otaczającą go rzeczywistość, a także do sytuacji, w której się znajduje. Piotr Kłosowicz, „klosov” /1960/, malarz i fotografik, grafik komputerowy, perkusista legendarnej wrocławskiej grupy „Miki Mousoleum” /lata 80. i po reaktywacji/ założonej przez jego brata, „Kamana”, współpracował także z grupą „Luxus”. Artysta biegły w wielu mediach w ostatnich latach poświęca się głównie malarstwu, które stało się dla niego nie tylko sposobem opisywania i wyrażania świata lecz również sposobem na życie. „Szkoła” bliska momentami jego imiennikowi Pieterowi Bruegelowi (starszemu), z którego zapożycza i reinterpretuje niektóre tematy, w zaskakujący sposób brzmi w aktualnym czasie. Nie jest to zresztą jedyne odniesienie. Artysta w świadomie eklektyczny sposób tworzy własną, wielowarstwową przestrzeń wizualną, w której miksują się doskonale różne style i tematy. Swobodnie posługuje się różnymi technikami, przemalowuje obrazy, zestawia fragmenty w nowe konfiguracje. Nie ma przy tym bariery, „że to już było” bądź „taki obraz powinienem był namalować 30 lat temu”. Cieszy go posługiwanie się farbami, pędzlem i konieczna „gimnastyka” towarzysząca procesowi malowania obrazu przy sztalugach.
Na wystawie oglądamy obrazy powstałe w ostatnich 2 latach oraz kilka obiektów m.in. „pracownię artysty” i animację poklatkową z procesu transformacji jednej z prac. Po ponad 30 latach jest to jego kolejna, trzecia wystawa w Entropii.
___________