"Nigdy nie wiem, co się dzieje pod moją skórą. Moje ciało jest trudne do zrozumienia i mało wiarygodne. Bez mojej wiedzy produkuje i niszczy miliony komórek. Kiedy próbuję wyobrazić sobie jego wnętrze, mam przed oczami obraz niekończącej się czarnej przestrzeni, w której żyją tryliony komórek bez świadomości mojego istnienia".

Malarstwo Francien Krieg ukazuje monumentalne ciała pozbawione osobowości i pogrążone w sobie. Zazwyczaj ciała te nie posiadają twarzy. Twarz, jeśli się pojawia, jest niejasna i pozbawiona znaczenia.

Krieg demaskuje ciała jako rzeczy, jako tajemniczy kawał mięsa. Uwydatniając tę bezosobowość, umieszcza na swych obrazach ciała we wszelkich niemożliwych pozach i radykalnie pozbawia je części.

Te ciała nie mają nic do powiedzenia i niczego nie robią. Nie są niczym więcej jak nagimi faktami pokazanymi ze wszystkich stron.


<<<