
Zapisy mechaniczno-biologiczne.
Od wielu lat podejmuję badania nad relacją
stanów psychofizycznych mojego organizmu do urządzeń, którymi dokonuję mechanicznych
zapisów (kamera filmowa, aparat fotograficzny, kamera TV, magnetofon). Efektem
tych badań jest przekonanie o kapitalnym znaczeniu wynalazków technicznych,
gdyż umożliwiają one przeniesienie moich stanów psychiczno-fizycznych, temperamentu
i świadomości na taśmę. Wreszcie, dzięki swej specyfice i możliwościom, pozwalaą
na przekroczenie moich wyobrażeń o utajonych w skomplikowanej "rzeczywistości"
zjawiskach, stają się narzędziem penetracji tajemnic świata, jeszcze jedną
metodą ich odkrywania. To wspaniale urządzenia, przy pomocy których mogę ujawnić
więcej niż wiem, widzę i czuję. Często dochodzi do swego rodzaju sprzężenia,
dodania swej natury do natury środowiska. W chwili obecnej interesuje mnie
problem odebrania funkcji narzędziom, którymi się posługuję. Na przykład przez
oderwanie kamery od oka istnieje możliwość filmowego czy fotograficznego zapisu
stanu ekspresji zupełnie niekontrolowanego zmysłem wzroku, aby ją jednak ocenić,
zbadać, wymierzyć i tak za chwilę musimy odwołać się do zmysłu, który wyłączyliśmy
w procesie rejestracji, ponieważ mamy do czynienia z zapisem ściśle wizualnym.
Wydaje mi się niezmiernie interesująca możliwość porównania dwóch skrajnie
różnych jakości, mechanicznej i biologicznej.
