...nie jestem malarzem, nie interesuję się problematyką malarstwa, to mnie nie dotyka.
za dużo czasu spędzam przed komputerem i lubię te "nowoczesne" media.
Ostatnio odczuwam wstręt w stosunku do sztuczek nadto problematycznych i nadto jednakowych. Marzę o tym, aby moje były od problemów wolne .... może trochę dowcipne , trochę przekorne...?

Moje obrazki są bezpośrednio inspirowane graficzną oprawą systemu Windows.
Cieszy mnie widok tych porozumiewawczych mrugnięć na monitorze, które wysyła mi Windows, reaguję na nie i odpowiadam mu.
Cykl moich obrazów podszepnęli mi sami malarze, ci szczególnie, którzy do swej twórczości wykorzystują ostatnio, przetworzone lub wygenerowane przez komputer obrazy. Chciałam z jednej strony namalować tą część, która zawsze jest przez nich pomijana – krawędzie dokumentu, pusty dokument, skrole, komunikaty wyświetlane podczas pracy z komputerem.
Z drugiej strony malowałam określone ostrzeżenia przed zagrożeniem płynącym z nadużywania systemów komputerowych, zagrożenia, które wszyscy znamy po imieniu , malowałam pytania o świat realny w dobie wirtualnej i komunikaty dotyczące naszej skomputeryzowanej codzienności, komunikaty, które może kiedyś przeczytać nie tylko artysta na monitorze swego komputera.
Nie jestem malarzem, to mnie nie dotyka, ani kolor, ani faktura ani kompozycja nie stanowią dla mnie wystarczającej podniety, inaczej ma się rzecz w stosunku do Rzeczywistości, ta stymuluje moją wyobraźnię i napędza myśli.
Zareagowałam na świat współczesny w , nazwijmy to (dla potrzeb tego tekstu tylko) , niewspółczesny sposób...

Laura Pawela

<<<
35x37 cm 07.2002
38x38 cm 07.2002
34x27 cm 07.2002
więcej >>>